Kopce to charakterystyczne wzniesienia usypane rękami ludzi. Zazwyczaj przybierają kształt ściętego stożka. W Europie kopce były wnoszone już w czasach prehistorycznych. Pełniły różne funkcje – miejsc pochówku ważnych postaci, kultu religijnego, ale także bardziej przyziemne – obronne i obserwacyjne. W wypadku większości obiektów ich pierwotne znaczenie pozostaje nieznane. Jeśli chodzi o liczbę kopców, Kraków jest polskim rekordzistą. W granicach miasta znajduje się ich aż pięć, choć zazwyczaj mówi się o czterech.
Kopiec Kościuszki
Bez wątpienia najsłynniejszy z krakowskich kopców. Obiekt poświęcony pamięci polskiego bohatera Tadeusza Kościuszki znajduje się na Górze Świętej Bronisławy w dzielnicy Zwierzyniec. Jego budowa rozpoczęła się w 1820 roku – trzy lata po śmierci Kościuszki – i trwała do 1823 roku. W latach 1850–1856 austriaccy zaborcy w ramach fortyfikowania Krakowa wznieśli wokół kopca wzmocnienia o charakterze cytadeli. Obecnie w budynkach fortu można zwiedzać Muzeum Kościuszkowskie, w tym wystawę stałą Kościuszko – bohater wciąż potrzebny.
Obecnie w przygotowaniu są ogrody, w których mają rosnąć róże specjalnie wyhodowanej odmiany nazwanej na cześć bohatera. Ma się tam również znaleźć trasa edukacyjna opowiadająca o życiu Tadeusza Kościuszki.
Wejście na kopiec i wystawy kosztuje 18 zł (bilet ulgowy 14 zł) z wyjątkiem 4 lutego – dnia urodzin Tadeusza Kościuszki, 24 marca – daty złożenia przysięgi Kościuszki na Rynku w 1794 roku, 15 października – rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki. Wówczas kopiec można zwiedzać za darmo. Z wysokości 34 metrów widać rozległą panoramę Krakowa. Przy słonecznej pogodzie na horyzoncie da się dostrzec zarys Tatr.
Kopiec Krakusa
W dzielnicy Podgórze znajduje się najstarszy z krakowskich kopców – kopiec Krakusa, zwany też kopcem Kraka. Dokładna data jego usypania nie jest znana, jednak legenda o powstaniu kopca wiąże się z postacią mitycznego króla Kraka, rzekomego założyciela Krakowa. Zgodnie z opowieścią Krak po śmierci spoczął na wzgórzu, a kopiec spontanicznie wznieśli jego poddani, nosząc ziemię w rękawach. Chcieli w ten sposób oddać cześć swojemu królowi.
Na pamiątkę tej legendy każdego roku w Krakowie w pierwszy wtorek po Świętach Wielkanocnych organizowana jest Rękawka – festyn z rekonstrukcjami walk rycerskich.
Badania archeologiczne przeprowadzone na kopcu doprowadziły do odkrycia wielu ciekawych obiektów. Jednym z nich były pozostałości dębu, który w chwili ścięcia miał około 300 lat. Może to świadczyć o tym, że miejsce w czasach przedchrześcijańskich miało charakter kultu religijnego, dąb był bowiem świętym drzewem Słowian. Znaleziono tam także artefakty kultury łużyckiej (kultury epoki brązu i wczesnej epoki żelaza), a także odkryto tajemnicę wytrzymałości kopca. Konstrukcja została oparta na wysokim słupie, do którego umocowano promieniście ułożone, uplecione z wikliny przegrody wypełnione ubitą ziemią i kamieniami (tak precyzyjna jak na tamte czasy konstrukcja przeczy tezie o spontanicznym usypaniu kopca).
Co ciekawe, kopiec ustawiony jest tak, że widać go z Sali Poselskiej na Wawelu. Może to świadczyć o jego wadze, gdyż królowie podejmując najważniejsze decyzje, patrzyli na kopiec, który przypominał im o zasługach poprzednika.
Wejście na kopiec jest bezpłatne. Można z niego podziwiać panoramę centrum Krakowa i kamieniołom Liban. Wzgórze, na którym znajduje się kopiec Kraka, jest też doskonałym miejscem na piknik.
Kopiec Wandy
Znajdujący się w dzielnicy Nowa Huta kopiec Wandy jest dla badaczy podobną zagadką jak kopiec Kraka. Jego powstanie datuje się na VII–VIII wiek, a legenda usypania jest związana z legendą o córce króla Kraka – Wandzie, która odmówiła poślubienia niemieckiego księcia. Odrzucony kawaler w złości zaatakował polskie ziemie. Armia pod dowództwem Wandy zdołała odeprzeć atak. Księżniczka zdecydowała się jednak popełnić samobójstwo i utopiła się w nurcie Wisły, aby nie prowokować kolejnych napaści (według innej wersji jej śmierć była ofiarą dla bogów w podziękowaniu za zwycięstwo). Kopiec ma znajdować się w miejscu, gdzie wyłowiono ciało księżniczki.
Badacze obserwujący kopiec zauważyli, że 4 i 6 lutego, stojąc na Kopcu Wandy, można obserwować wschód słońca idealnie nad kopcem Kraka. Analogiczny widok można zobaczyć, stojąc na kopcu Kraka 2 maja i 10 sierpnia. Zjawisko to może być związane ze słowiańskimi świętami Dziadów, Gromnicy i dniem boga Peruna. Inna hipoteza wiąże wschody słońca z Celtami, którzy w tamtych czasach dotarli na tereny obecnego Krakowa. Ich astrologiczne obserwacje wpływały na daty obchodów celtyckich świąt.
Wstęp na kopiec jest bezpłatny. Z 14-metrowego nasypu można zobaczyć okolice Nowej Huty. Na szczycie znajduje się pomnik orła projektu Jana Matejki.
Kopiec Piłsudskiego
Najwyższy zarówno z krakowskich, jak i polskich kopców. Ma aż 35 metrów wysokości oraz 111 metrów średnicy. Wzniesiony w latach 1934–1937 kopiec zawiera w sobie ziemię ze wszystkich pól bitewnych I wojny światowej, na których walczyli Polacy. W czasie II wojny światowej hitlerowski gubernator Hans Frank wydał rozkaz zrównania budowli z ziemią, którego nie zdążono zrealizować. Po wojnie komunistyczne władze starały się wymazać kopiec z pejzażu miasta, co udało im się lepiej niż hitlerowcom. W 1953 roku zniszczono cały stok kopca. Zlikwidowano też granitową płytę z wyrytym na niej krzyżem legionowym, która spoczywała na szczycie wzniesienia. Dopiero po 1981 roku rozpoczęto akcję odnowy kopca. U jego podstawy ułożono ubitą ziemię pochodzącą z pobojowisk II wojny światowej – z tego względu zaczęto nazywać kopiec mogiłą mogił.
Zwiedzanie kopca jest bezpłatne. By się do niego dostać, należy przespacerować się jednym ze szlaków wytyczonych w Lesie Wolskim. Widok z kopca stanowi jedną z najładniejszych panoram Krakowa – zarys miasta wyłania się ponad koronami drzew.
Kopiec Jana Pawła II
Najmłodszy i najmniejszy z kopców usypany w 1997 roku przy ulicy ks. Stefana Pawlickiego. Kopiec ma 7 metrów wysokości (bez krzyża). Powstał na pamiątkę VI pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny.
Kopiec Esterki
Do 1950 roku w krakowskim parku przy pałacu w Łobzowie znajdował się kopiec Esterki, który miał zostać wzniesiony w XIV wieku na cześć na wpół legendarnej kochanki króla Kazimierza Wielkiego, która na wieść o niewierności ukochanego wyskoczyła z okna wprost do stawu. Według jednej z legend kopiec stanowił także miejsce jej pochówku.
Niestety obiekt bezpowrotnie zniszczono – bez uzgodnienia z archeologami – podczas budowy stadionu sportowego WKS Wawel. Była to ogromna strata dla badaczy historii.